Jak byś zareagowała, gdyby nagle okazało
się, że Twoje życie jest kłamstwem? Że wszystko, co do tej pory Cię otaczało,
to tylko pozory? Że nawet nie jesteś człowiekiem, a już na pewno nie jesteś
ZWYCZAJNYM człowiekiem?
Zanim odpowiesz na te pytania, zajrzyj
do bestsellerowej książki dla młodzieży „Dary Anioła”, a następnie wybierz się
na film (choć niekoniecznie w tej kolejności). Powieść stworzona przez
Cassandrę Clare przez długi czas utrzymująca się na szczycie prestiżowej listy „New
Tork Times” to fantastyczna historia nastoletniej Clary, która przez przypadek
odkrywa, że wywodzi się ze starego klanu Nocnych Łowców. O ile książka wciąga
od pierwszej strony, to trudno niekiedy jest wyobrazić sobie niektóre sceny.
Doskonale poradzili sobie z tym reżyser Harald
Johan Zwart i scenarzysta filmu „Dary Anioła: Miasto Kości” – Jessica Postigo.
Otrzymujemy zatem film, może nieco naiwny, może tylko dla nastolatek, ale na
pewno mroczny i fascynujący. Odtwórczyni roli Clary Fray, Lily Collins, córka
muzyka Phila Collinsa nie zwraca co prawda na siebie uwagi, ale jej bezbarwność
w pełni wynagradza Jace
Wayland, jako Jamie. Jest magnetyczny, niezwykły i emanuje seksem i
niebezpieczeństwem. Nic zresztą dziwnego, że jest niebezpieczny, wszak jest
jednym z najlepszych Nocnych Łowców, czyli wojowniczym pół-aniołem, który broni
świata przed demonami.
Po
niespodziewanym zniknięciu swojej matki, Clary dołącza do Nocnych Łowców. Jej
celem jest odnalezienie rodzicielki, ale przy okazji pozna ona prawdziwe
oblicze Nowego Jorku – siedliska demonów, wampirów i innych mrocznych stworzeń.
Odkryje również potężna moc, która dotąd była w niej uśpiona …
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz