środa, 18 kwietnia 2012

Maria V. Snyder "Siła trucizny"

Mało kto wie, że każda osoba ma w sobie uśpioną zdolność do czytania w umysłach innych i wpływania na świat materialny bez konieczności dotyku. Większość z nas nie potrafi połączyć się ze źródłem mocy i całkowicie zapomina o tkwiącym w nich potencjale. Istnieją jednak osoby – magowie, którzy wykorzystują swą moc na wiele sposobów w zależności od posiadanej wiedzy i predyspozycji. Niektórzy z nich dysponują zdolnością czytania ludziom w myślach i wpływania na ich decyzje, niektórzy potrafią przesuwać przedmioty siłą woli, leczyć czy rozpalać ogień bez użycia narzędzi. W Iksji uprawianie magii jest zakazane na mocy Regulaminu Postępowania, a konsekwencją uprawiania czarów jest śmierć. Nawet działanie w obronie własnej czy nieumyślne spowodowanie śmierci nie wpływają na złagodzenie kary- pod rządami komendanta Ambrose’ a wszystko odbywa się zgodnie z przepisami.
Yelena siedząc w cuchnącym lochu czeka właśnie na wyrok za zabójstwo swojego oprawcy, syna jednego z generałów. Motywy, jakie nią kierowały nie mają znaczenia, a dzień egzekucji właśnie nadszedł. W takiej chwili tę sierotę wychowaną przez generała Brazella spotyka Maria V. Snyder, autorka wciągającej książki „Siła trucizny”. Powieść z pogranicza magii i sensacji to I księga trylogii „Twierdza Magów”, która przenosi nas w świat, w którym walka o władze wiąże się z nieustającym ryzykiem otrucia, dlatego też w zamku komendanta wszystkie posiłki są testowane przez specjalnie szkoloną do tego celu osobę.
Yelena zostaje postawiona przed wyborem - zostanie stracona teraz albo dzień po dniu będzie ryzykowała swoje życie testując posiłki Ambrose’a. Gwarancją jej lojalności i bezpieczeństwa komendanta ma być ponadto Motyli Pył - trucizna podana dziewczynie przez Valka, szefa osobistej ochrony komendanta oraz dowódcę rozległej sieci wywiadu na obszarze Terytorium Iksji. Otrzymała ona śmiertelną dawkę i teraz codziennie musi przyjmować skwapliwie jej wydzielane bowiem w przeciwnym wypadku kolejny świt bez zażycia odtrutki będzie jej ostatnim.
Yelena rozpoczyna drobiazgowe szkolenie, a w świat trucizn i sekretów skrytobójców wprowadza ją właśnie Valek. Teraz nie tylko musi wytężyć wszystkie swoje zmysły by nauczyć się wyczuwać subtelne różnice w smaku i zapachu, ale też mieć szeroko otwarte oczy bowiem w zamku są rycerze gotowi wykorzystać tak ponętną kobietę jak ona. Na jej życie czyha też żądny zemsty generał Brazell, który zrobi wszystko, by pomścić śmierć syna. Do tego dochodzą również buszujący po zamku szpiedzy oraz służąca Valka i komendanta, która nienawidzi Yeleny. Widmo kresu egzystencji ciąży nad dziewczyną każdego dnia, a odkrycie którego dokonuje, tylko powiększa jej kłopoty. Okazuje się, że jest ona obdarzona pewnymi właściwościami magicznymi, które nie tylko są zakazane, ale i niebezpieczne.
Jeśli Yelena nie nauczy się panować nad swoją mocą ta wyrwie dziurę w płaszczu magii otulającym ziemię, a do tego magowie, którzy pozostali przy życiu, nie mogą dopuścić. Dziewczyna ma rok, alby opracować skuteczne antidotum przeciwko truciźnie Motyli Pył i uciec do sąsiedniej Sycji, gdzie mieszkają magowie. Jak jednak zdobyć tajną recepturę, skoro w jej posiadaniu jest wyłącznie Valek? Na dodatek nie może zrobić mu krzywdy by wydobyć od niego informację bowiem jest on odporny na działanie magii, a także …. coraz bliższy sercu Yeleny.
„Siła trucizny” Marii V. Snyder to fascynująca opowieść przesycona magią i zapachem śmierci, która zagląda w oczy Yelenie każdego dnia. Mamy tu wszystko, co potrzeba aby przyciągnąć do lektury lubiących dreszcz napięcia czytelników: konspiracje, zdradę, walkę o władzę, szpiegostwo oraz… miłość. To ostatnie uczucie jest jednak niemożliwe - wszak osoby obdarzone magicznymi umiejętnościami nie mogą żyć w Iksji, Valek zaś nie może żyć w żadnym innym miejscu. To sprawia, że mamy do czynienia z Romeem i Julią świata fantastyki. Czy ich koniec będzie tak samo tragiczny?

Maria V. Snyder "Siła trucizny", Mira, 2012 r.
Recenzja została umieszczona również w wortalu literackim Granice.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz